XVII kolejka: AZS Politechnika Warszawska – BBTS Bielsko-Biała

XVII kolejka (28.12.2014) godzina 14:00
AZS Politechnika Warszawska – BBTS Bielsko-Biała

Jako pierwsi po świętach na parkiecie pojawili się siatkarze AZS-u Politechniki Warszawskiej i BBTS-u Bielsko-Biała. W trzech setach wygrali podopieczni Jakuba Bednaruka, chociaż bielszczanom nie można odmówić woli walki.

Przed niedzielnym spotkaniem z BBTS-em warszawianie zapowiadali, że będą chcieli się zrewanżować bielszczanom za porażkę z początku sezonu. Po pierwszych akcjach meczu było widać, że nie były to tylko czcze słowa. Akademicy odrobili dwupunktową stratę i po skutecznym bloku na Kapelusie sami prowadzili 5:3. Skuteczne zagraniaAleksandra Śliwki i Michała Filipa spowodowały, że przewaga inżynierów jeszcze wzrosła (9:5). Kiedy po skutecznym bloku Bartłomieja Lemańskiego prowadzenie miejscowej drużyny wzrosło do pięciu oczek (12:7), o czas poprosił Piotr Gruszka.Przerwa w grze nie pomogła jego podopiecznym, bo na drugiej przerwie technicznej przegrywali sześcioma oczkami. Tak wysokiej przewagi warszawianie nie dali już sobie odebrać i wygrali pewnie tę partię do 16.

Jedynie pierwszy set był tak jednostronny, bo w drugim walka rozgorzała w najlepsze. Od stanu 7:7 to inżynierowie jednak wypracowali sobie trzypunktową przewagę, do czego przyczyniła się głównie seria skutecznych zagrań Aleksandra Śliwki. Bielszczanom jednak szybko udało się odrobić straty i po serii skutecznych bloków wyszli na prowadzenie 12:11. O czas wtedy poprosił Jakub Bednaruk. Po czasie obie drużyny grały punkt za punkt i przy stanie 14:14 znów miejscowi odskoczyli, tym razem dzięki dobrej zagrywce Michała Filipa 17:14. Jedno-, dwupunktowa przewaga akademików utrzymywała się przez jakiś czas, ale goście ponownie umieli doprowadzić do remisu 20:20. Pierwsi piłkę setową mieli warszawianie po skutecznym ataku Artura Szalpuka (24:23) i w następnej akcji od razu ją wykorzystali, celując zagrywką Wojciecha Ferensa (25:23).

Bielszczanie, mimo że przegrywali już w meczu 0:2, wcale nie zamierzali się poddawać. Po bloku Wojciecha Sobali prowadzili 2:0 i ich przewaga się utrzymywała (7:5, 9:7). Po skutecznym ataku Bartosza Bućko podopieczni Piotra Gruszki prowadzili już trzema punktami (11:8). Nie zdołali jednak długo utrzymać tego prowadzenia, bo po ataku Mateusza Sacharewicza był już remis 13:13. Na drugą przerwę techniczną to jednak BBTS schodził z jednopunktową przewagą po ataku Kapelusa. Jeszcze w końcówce przyjezdni prowadzili 20:18, ale zepsuta zagrywka Wojciecha Sobali, a potem błąd w obronie spowodowały, że na tablicy wyników pojawił się kolejny remis (19:19). Od stanu 22:22 kolejne trzy punkty zdobyli jednak warszawianie i atak Aleksandra Śliwki zakończył to spotkanie. Akademikom udało się zrewanżować bielszczanom za porażkę. Widać też, że powrót kontuzjowanych Artura Szalpuka i Aleksandra Śliwki do gry wpłynął bardzo pozytywnie na postawę inżynierów – cała trójka skrzydłowych dzisiaj dostała tyle samo piłek do ataku, na żadnym nie spoczywała presja wzięcia na siebie ciężaru gry i to wszystko zaprocentowało.

MVP: Michał Filip

AZS Politechnika Warszawska – BBTS Bielsko-Biała 3:0
(25:16, 25:23, 25:22)

Składy zespołów:
Politechnika: Lipiński, Lemański (4), Filip (17), Śliwka (13), Szalpuk (13), Sacharewicz (8), Olenderek (libero) oraz Depowski, Bieńkowski (1) i Mordyl
BBTS: Polański (4), Ferens (10), Pilarz, Gonzalez (2), Sobala (9), Kapelus (10), Dębiec (libero) oraz Neroj (3), Bućko (4), Buniak (2) i Kwasowski

Przeczytane na http://aktualnosci.siatka.org/

Author: admin

Share This Post On

Leave a Reply